1 – Niedziela – 28.09.2025
2 – Co przeczytasz w „Niedziela 39/2025”
3 – Co przeczytasz w „Gość Niedzielny 39/2025”
Czytanie pierwsze
(Am 6,1a.4-7)
To mówi Pan wszechmogący: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na
górze Samarii. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na
dywanach; jedzą jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Fałszywie
śpiewają przy dźwiękach harfy i jak Dawid obmyślają sobie instrumenty
do grania. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a
nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę
na czele wygnańców, a zniknie krzykliwe grono hulaków”.
Psalm
(Ps 146 (145), 6c-7. 8-9a. 9b-10)
REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego
Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.
Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.
Czytanie drugie
(1 Tm 6,11-16)
Ty, o człowiecze Boży, podążaj za sprawiedliwością, pobożnością,
wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością. Walcz w dobrych
zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany
i o nim złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. Nakazuję w
obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa, Tego, który
złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata, ażebyś zachował
przykazanie nieskalane bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana,
Jezusa Chrystusa. Ukaże je we właściwym czasie błogosławiony i jedyny
Władca, Król królujących i Pan panujących, jedyny, mający
nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną,
którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć
i moc wiekuista. Amen.
Aklamacja (2 Kor 8,9)
Jezus Chrystus, będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was swoim
ubóstwem ubogacić.
Ewangelia
(Łk 16,19-31)
Jezus powiedział do faryzeuszów: „Żył pewien człowiek bogaty,
który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się
bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem
Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i
psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie
zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka
Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie,
ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w
wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym
płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za
życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on
tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami
zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was
przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać”. Tamten
rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca.
Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli
na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i
Proroków, niechże ich słuchają”. Tamten odrzekł: „Nie, ojcze
Abrahamie, lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się
nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie
słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”.
Komentarz
Słowu” „nie możecie służyć Bogu i mamonie”, jak
zapisał Ewangelista Łukasz, przysłuchiwali się chciwi na grosz
Faryzeusze. Jezus, za chwilę, za moment, mówi przypowieść o bogaczu i o
Łazarzu. Bogacz ma prawie wszystko. Otacza się przepychem i luksusem,
ubiera się w najdroższe tkaniny starożytności – purpurę i bisior, a do
tego jeszcze ucztuje wystawnie. Ma wszystko oprócz jednego. Nie ma
imienia. Łazarz natomiast prawie nic nie ma, ale ma imię, które go
określa i imię, które jest mu pomocą. Po hebrajsku Eleazar oznacza
'Bóg wspomógł, Bóg jest moją pomocą’. I może tę
przypowieść szczególnie trzeba nam czytać od końca, kiedy ten opis
już dotyczy sytuacji po śmierci bogacza i Łazarza. Mamy więc łono
Abrahama, a na nim Łazarza i mamy bogacza, który może Łazarza
zobaczyć, ale Łazarz nie może mu przyjść z pomocą. Nie przynosi mu
kropli wody, bo nie jest w stanie, nie ma takiej możliwości. Gdy to się
okazuje niemożliwe, to bogacz chce wykorzystać Łazarza na posyłki do
domu ojca, do swoich braci, żeby przynieść im ostrzeżenie, że może
jak zobaczą zmarłego to wtedy uwierzą i zmienią życie. Ale żeby
zmienić życie to nie zmarłego mam zobaczyć, ale mam słowo wcielić w
życie. „Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają” i
dalej „Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby ktoś z
umarłych powstał, nie uwierzą”. Moc Bożego słowa, moc, która
daje życie. I to jest klucz do słuchania tej przypowieści. Przyjąć z
wiarą słowo od Boga i pamiętać Jezusa, który mówi „moją matką
i moim braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego” i dalej
„błogosławieni, którzy słuchają słowa i zachowują je”.
Stanąć w jednym szeregu z Matką Najświętszą i mieć łaskę, i
odwagę przyjąć moc słowa na swoje życie. W co chcę się przyodziać,
w purpurę i bisior, czy w moc słowa Bożego?
Po co Bóg dał nam przykazania?
Albo ufamy Bogu bezwzględnie, że Jego przykazania są słuszne i że są wyrazem Jego miłości do nas, albo nie bawmy się w ludzi wierzących, którzy rzekomo liczą się z Bożymi przykazaniami.
Sprzeczne z rozumem?
Trzeba mieć dużo wiary, aby powiedzieć: „przebaczam ci!”, to fakt. Dlatego mawia się, że przebaczenie w gruncie rzeczy jest dziełem serca, a nie rozumu.
Biblia jako literatura
Biblia to najczęściej czytana książka w dziejach świata. Dla niektórych także ze wzgledu na piękno słowa.
Na progu 100-lecia
Arcybiskupi Stanisław Gądecki, Marek Jędraszewski i Józef Michalik zostali uhonorowani statuetkami „Veni Creator Spiritus”. Odebrali je z rąk abp. Wacława Depo podczas 29. pielgrzymki Niedzieli na Jasną Górę, która zainicjowała obchody 100. rocznicy powstania pisma.
Nauczcie się przebaczać
Kolejna rocznica śmierci Ojca Pio mija 23 września. W klasztorze w San Giovanni Rotondo, gdzie zakonnik spędził większość życia, rozmawiamy z o. Romanem Ruskiem z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.
Co wiemy o aniołach?
Kalendarz liturgiczny dwukrotnie w ciągu roku wspomina te tajemnicze istoty: w święto Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała – 29 września i we wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów – 2 października.
Brat go zabił, naród okrzyknął świętym
Czy da się rządzić bez przemocy? Święty Wacław, czeski książę, próbował. Przegrał życie, ale wygrał historię.
Częstochowa północy
W ciszy pól i lasów bije duchowe serce diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, tu bowiem wznosi się słynące łaskami sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu, które od wieków przyciąga rzesze pielgrzymów.
FRANCJA
Młodzi wracają do wiary
Kardynał Jean-Marc Aveline z Marsylii (na zdjęciu) nadal jest zaskoczony dużą liczbą chrztów dorosłych we Francji. „Ci młodzi ludzie przyszli do nas drogami, których my, biskupi, nie wytyczyliśmy” – przyznał przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji w wywiadzie dla dziennika La Croix. „Przygotowaliśmy wprawdzie drzwi wejściowe, ale wielu weszło przez okno” – zauważył kard. Aveline. Przyznał, że jest to wielka odpowiedzialność, i dodał: „tym bardziej szokująca, że nie przewidzieliśmy tego”. „Jesteśmy w tyle za Duchem Świętym” – stwierdził francuski purpurat.
Tylko w Wielkanoc we Francji ochrzczono ok. 18 tys. dorosłych i młodzieży w wieku od 11 do 17 lat, co w przypadku dorosłych stanowi wzrost o 45%w porównaniu z 2024 r. Nowi chrześcijanie pochodzili często ze środowiska akademickiego. Aż trudno w to uwierzyć, tym bardziej że po ludzku trudno wskazać przyczynę tego, co się dzieje nie tylko we Francji, ale także za kanałem La Manche – młodzi przychodzą do Kościoła. Wydawało się, że laicyzacji nic nie powstrzyma. Uwierzyła w to znaczna część ludzi Kościoła. W tym, co dzieje się we Francji, widać działanie Ducha Świętego, który nieustannie odnawia oblicze ziemi.
Czytamy Leona XIV
Zło nie powinno być jedynie karane, ale naprawiane, a do tego konieczne jest głębokie spojrzenie na dobro osób i dobro wspólne.
NATO nie rozpoczęło żadnej wojny. Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń powietrzna została naruszona, więc sytuacja jest bardzo napięta. Bardzo, bardzo.
Odpowiedź papieża na pytanie, co sądzi na temat niedawnej wypowiedzi Kremla, że NATO jest w stanie wojny z Rosją, 16 września 2025 r.
Przypowieść, którą dziś słyszymy w Ewangelii (Łk 16, 1-13), skłania nas do refleksji nad korzystaniem z dóbr materialnych, a ogólniej nad tym, jak zarządzamy dobrem najcenniejszym ze wszystkich, którym jest nasze życie. W opowiadaniu widzimy, że rządca zostaje wezwany przez pana, żeby „zdał sprawę”. Jest to obraz, który mówi nam coś ważnego – nie jesteśmy panami naszego życia ani dóbr, z których korzystamy; wszystko zostało nam dane w darze przez Pana, i On powierzył to dziedzictwo naszej trosce, naszej wolności i odpowiedzialności. Pewnego dnia zostaniemy wezwani, by zdać sprawę z tego, jak zarządzaliśmy samymi sobą, naszymi dobrami i zasobami ziemi – zarówno przed Bogiem, jak i przed ludźmi, przed społeczeństwem, a zwłaszcza wobec tych, którzy przyjdą po nas. (…)
Czym jest posłuszeństwo?
W naszych czasach najtrudniejszą postawą do zaakceptowania przez człowieka jest posłuszeństwo. Może dlatego, że człowiek ma pragnienie absolutnej wolności, a bardzo wielu ludzi widzi posłuszeństwo jako jej ograniczenie. Tymczasem trudno wyobrazić sobie wiarę bez posłuszeństwa.
Papież Franciszek przypominał, że „chrześcijanie są świadkami posłuszeństwa, a jeśli nimi nie jesteśmy na drodze wzrostu w świadectwie posłuszeństwa, to nie jesteśmy chrześcijanami. Trzeba przynajmniej podążać tą drogą: świadectwa posłuszeństwa. Tak jak Jezus. Nie mamy być świadkami idei, filozofii, firmy, banku, ale świadkami posłuszeństwa, podobnie jak Jezus”. Bycie posłusznym w wierze – jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (por. n. 144-149) – oznacza, że człowiek w sposób wolny poddaje się usłyszanemu słowu. Wzorem takiego posłuszeństwa są Abraham i Dziewica Maryja.
Posłuszeństwo jednak jest Bogu miłe tylko wówczas, jeśli okazujemy je bez wahania, ociągania się, szemrania, bez sprzeciwu. Święty Benedykt z Nursji w swojej Regule zachęca, aby przez trud posłuszeństwa powrócić do Boga, od którego odeszliśmy przez gnuśność nieposłuszeństwa. Gdy chcemy służyć Chrystusowi, musimy przywdziać „potężną i świętą zbroję posłuszeństwa”. Święty z Nursji postrzega je jako najprzedniejszy stopień pokory. Dla niego bardzo ważne jest to, że posłuszeństwo jest związane z miłością Boga. „Niech będzie posłuszny z miłości” – napisał św. Benedykt w swojej Regule.
PATRON TYGODNIA
Święty od Biblii
Mówił, że „nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”.
Krzyż z dna szafy
Można próbować zanegować cierpienie, ale nie można od niego uciec. Dlatego potrzebujemy krzyża Jezusa Chrystusa.
Pożegnanie
Każda opinia, która nie mieści się w ściśle wytyczonych granicach – granicach absurdu i antywartości – jest lżona, degradowana, demonizowana, wreszcie uciszana, uśmiercana.
Silnik anty-Polski
II wojna światowa i antykomunistyczne powstanie po 1945 r. sprawiły, że wytrzebiona została najbardziej patriotyczna i ideowa warstwa naszego społeczeństwa.
Wygnańcy zamordowanego miasta
Zakończenie walk w stolicy po 63 dniach powstania nie zakończyło dramatu miasta ani jego mieszkańców.
Kapitulacja powstania zmusiła do opuszczenia miasta żołnierzy powstania i ludność cywilną i rozpoczęła kolejny etap – tułaczki i represji. Na podstawie wynegocjowanego 2 października 1944 r. układu o „zaprzestaniu działań wojennych” żołnierze AK, po złożeniu broni, mieli być traktowani jak jeńcy wojenni, a nie jak bandyci, jak nazywali ich dotąd okupanci. Oznaczało to przyznanie im praw zawartych w konwencji genewskiej, m.in. uzyskanie gwarancji, że nie będą ścigani oraz że zostaną umieszczeni w obozach jenieckich. Z kolei ludność cywilna miasta, skazanego na całkowite zniszczenie, miała zostać „ewakuowana” w sposób oszczędzający jej „zbędnych cierpień”.
Pożegnanie z Warszawą
Powstańcy składający broń i wychodzący kolumnami z miasta żegnani byli przez szpalery warszawiaków z wielkim bólem. Jedna z sanitariuszek tak pamięta te chwile: „Wszystko, co żyło, wyległo na chodniki. Wynędzniałe sylwetki, ciasno jedna przy drugiej, tworzyły szpaler, który krzyczał i milczał na przemian, szlochał, uśmiechał się, dodając odwagi, której sam potrzebował tak bardzo”. Przekraczający rogatki miasta żołnierze, gdy odwracali głowy, widzieli taki obraz: „Za nami szarzało zwalisko ruin ze sterczącymi w górę strzaskanymi wieżycami zburzonych kościołów. I po raz pierwszy, patrząc z dala na Warszawę, nie zobaczyliśmy ani drapacza chmur, ani kolumny Zygmunta!”. W lokalnym dodatku do Biuletynu Informacyjnego napisano: „Żadna chwila w ostatnich miesiącach nie była tak tragiczna – Warszawa, owiana naszym najwyższym sentymentem, pozostaje pusta i sama”.
Mandat za różaniec?
Czy można dostać mandat za ozdabianie swojego samochodu np. pluszakami, lub np. za wiszący na lusterku różaniec?
Odpowiedź eksperta:
Zacznę od różańca. Jeśli jest on normalnej wielkości, nie będzie nam przeszkadzał w prowadzeniu auta i mandatu nie będzie. Natomiast co do innych przedmiotów, to prawo polskie mówi, że wiszące ozdoby na lusterku czy figurki z ruchomymi głowami umieszczone na desce rozdzielczej mogą skutkować ukaraniem mandatem.
Niedziela szczecińsko-kamieńska (Kościół nad Odrą i Bałtykiem)
Wystarczy chęć pomocy
Fundacja Dać Wytchnienie zainicjowała działalność, która niesie pomoc w postaci chwil wypoczynku osobom opiekującym się bliskimi chorymi.
Liturgiści w gościnnym Szczecinie
We wrześniu zawitali do Szczecina liturgiści z całej Polski. Niezwykle ciekawa i przekrojowa była tematyka podejmowana przez prelegentów.
Pochwała różnorodności
Wielkie było bogactwo różnorodności XII Zjazdu Gnieźnieńskiego. Zjazd był ekumeniczny, współtworzyło go wiele wyznań chrześcijańskich, byli też żydzi i muzułmanie. W organizacji uczestniczyły dziesiątki grup o różnych zadaniach i sposobie myślenia.
Ludzkość na dnie
Maryja w tragicznych sytuacjach, w których znajduje się ludzkość, woła zazwyczaj nie tylko o pokój, ale i o modlitwę. Najczęściej różańcową.
Co jest w modlitwie różańcowej takiego, że Maryja tak usilnie ją ludziom zaleca?
„Przez Różaniec lud chrześcijański niejako wstępuje do szkoły Maryi” – pisał Jan Paweł II w liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae. Ta „Pani” nauczy najlepiej.
Ludzkość błaga o pokój – mówi Leon XIV. W październiku będziemy błagać Boga o pokój razem z Królową Pokoju
Ta, która usłyszała w Nazarecie od archanioła: Shalom, została Królową Pokoju. W Fatimie, na Bałkanach czy w Rwandzie interweniowała, wołając o pokój, ale okazało się, że nie tylko Polacy mądrzy są po szkodzie.
„Ja jestem Niepokalaną Czystością”. Litmanowa – karpackie Lourdes
Do Matki Czystości przybywa coraz więcej pielgrzymów.
Kardynał do roboty. Nowa biografia Adama Kozłowieckiego
Ile trzeba wycierpieć, żeby mieć taką pogodę ducha i dystans do siebie jak kard. Adam Kozłowiecki?
Ewangelia – DNA Polski?
Nie sposób zrozumieć dziejów Polski bez chrztu Mieszka I. Bez Ewangelii i bez obecności Kościoła nie byłoby ani naszej historii, ani naszego kraju.
Byli najbliżej. Pomoc Caritas rok po powodzi
Minął rok od katastrofalnej powodzi, która przeszła przez południowo-zachodnią Polskę. Ten czas pokazał, jak cenna i ważna jest Caritas. Jej siłą nie okazały się pieniądze czy nawet wypracowane procedury, ale ludzie dobrej woli.
Siedem nieszczęść. Czy polityka historyczna przestała istnieć?
Skandal wokół Instytutu Pileckiego z udziałem Krzysztofa Ruchniewicza to symboliczne podsumowanie polityki historycznej w wykonaniu obecnego rządu.
Inwestycje kosmiczne w służbie gospodarki. Czy kosmos rzeczywiście się opłaca?
Polski sektor kosmiczny przyspiesza. Coraz więcej kontraktów, miliardowe inwestycje i pierwsze sukcesy firm pokazują, że kosmos może stać się realną szansą dla naszej gospodarki.
Psiecko? Popkultura robi wszystko, by słowo „dziecko” powiązać z hasłem „balast”
Jest słowo wzbudzające w młodym pokoleniu większy popłoch niż rosyjskie drony czy brak dostępu do wi-fi. To „dziecko”. Dlaczego młode pokolenie nie chce mieć dzieci?
Czeski dług terytorialny. Południowa granica Polski nie jest uregulowana od 65 lat
Nasi sąsiedzi i sojusznicy wcale długu nie kwestionują, ale i nie regulują, mimo wielokrotnie przedstawianych przez stronę polską konkretnych propozycji.
Kanibalizm, wyrwane sumienia dzieci, ale i chrzest pogańskiej kapłanki. Wspomnienia misjonarza z RŚA
Był napadany, widział, jak bojówkarz z bliska zabija człowieka, częstowano go ludzkim mięsem pokonanego wroga. Polski misjonarz, który doświadczył w Republice Środkowoafrykańskiej grozy wojny, pracuje nad wydobyciem tego kraju z zapaści.
Polska zablokowała chiński jedwabny szlak. Zamknięcie granicy z Białorusią musiało wywołać reakcję Pekinu
Wizyta chińskiego ministra spraw zagranicznych w Warszawie nastąpiła w czasie zamknięcia naszej granicy z Białorusią. Czy blokowanie przez Polskę szlaku tranzytu chińskich towarów do Europy może być elementem nacisku na Pekin oraz Mińsk?
Co dalej z Instytutem Pileckiego? Karol Madaj: „Staram się uspokoić sytuację, naprawić ewentualne błędy”
O roli Instytutu Pileckiego w popularyzowaniu historii Polski na świecie mówi Karol Madaj, p.o. dyrektora Instytutu.
Księgarnia św. Jacka ma już 100 lat. Dziś należy do jednej grupy medialnej wspólnie z „Gościem Niedzielnym”
Od stu lat publikacje Księgarni św. Jacka krzepią naszą wiarę, pomagają w modlitwie, prowadzą do Słowa. Jedno z najstarszych wydawnictw katolickich w Polsce świętuje swój jubileusz, wspominając burzliwą przeszłość i z nadzieją patrząc w przyszłość.
„Boski taniec” Richarda Rohra, czyli roztańczona Trójca Święta. Czy taka metafora odzwierciedla wrażliwość naszych czasów?
Richard Rohr, pisząc o Trójcy Świętej, sięga po metaforę tańca. I nawet jeśli nie jest ona najbardziej precyzyjna, to porusza serce.
„Niespełnieni” ks. Arkadiusza Paśnika. Powieść, która daje nadzieję na nowe rozdanie
Ksiądz Paśnik zabiera nas w pełną niespodziewa-nych zakrętów podróż w głąb ludzkiego umysłu i serca.
Rozdarcie
Świat bohatera wierszy Janusza Nowaka rozciąga się między szafą pełną starych mszałów z łacińskimi modlitwami a peronem dworca w Dartford (w 1961 r. spotkali się na nim po latach koledzy z dzieciństwa – Mick Jagger i Keith Richards, co miało wkrótce zaowocować powstaniem zespołu The Rolling Stones).
Archiwum Emanuela Ringelbluma – 35 tysięcy stron dokumentacji Zagłady
Archiwum Ringelbluma jest najważniejszym świadectwem eksterminacji polskich Żydów.
Karmel na Wesołej. Tak bije serce kontemplacyjnej wspólnoty
– Karmel nie jest najważniejszy. Pan Bóg jest najważniejszy – mówi s. Katarzyna, karmelitanka bosa z klasztoru w Krakowie na Wesołej.
Formacja deformująca
Nauka o seksualności ma służyć panowaniu nad nią, a nie wysługiwaniu się jej.
Dla bożków
Odważni psychologowie nazywają sharenting nową formą przemocy.
Mamy problem
Zdumiewające, jak wiele energii i emocji wkładamy w spory dotyczące tego, co ktoś powiedział, czego nie powiedział lub nie dopowiedział.
Święty, który „u siebie” jest błogosławionym
Kiedyś, czyli w czasach sprzed mediów, szczególnie społecznościowych, najwięcej o świętych wiedzieli ci, którzy mieszkali najbliżej miejsca ich pochówku.
Święty, który „u siebie” jest błogosławionym
Kiedyś, czyli w czasach sprzed mediów, szczególnie społecznościowych, najwięcej o świętych wiedzieli ci, którzy mieszkali najbliżej miejsca ich pochówku.
Życie nieustannie dostarcza paradoksów. Nawet w takiej dziedzinie jak kanonizacja. Rzecz dotyczy, jak nietrudno zgadnąć, zaliczenia przez papieża Leona XIV do grona świętych dwóch młodych Włochów: Carla Acutisa i Piera Giorgia Frassatiego. Pierwszy okrzyknięty został Bożym influencerem, drugi młodzieńcem, który pełnię życia przeżywał, jak powiedział o nim niegdyś Jana Paweł II, w duchu ośmiu błogosławieństw. Piękni, młodzi ludzie, pokazujący współczesnej młodzieży, że żyjąc w świecie oraz realizując marzenia i pasje, można żyć święcie. I taki pozytywny, radosny przekaz poszedł z Watykanu na cały świat, docierając nie tylko do katolików. O nowych świętych informowały wszystkie media, poczynając od tradycyjnych, jak prasa, radio i telewizja, przez portale informacyjne, po media społecznościowe i YouTube. Nie bez powodu je wszystkie wymieniam. Dzięki nim bowiem nie trzeba było być w Rzymie ani w Asyżu, gdzie spoczywa ciało Carla Acutisa, czy w Turynie, gdzie znajdują się relikwie Frassatiego, by dowiedzieć się wszystkiego o ich życiu i przesłaniu.To pierwsza, powiedzmy, medialna i globalna perspektywa. Ale jest jeszcze inna.
Każdy, kto był w Asyżu przed kanonizacją i po niej – a informacje mam z pierwszej ręki, potwierdzone dokumentacją fotograficzną – nie mógł nie wiedzieć, że dzieje się coś nadzwyczajnego: długie kolejki do trumny z ciałem 15-latka, grupy rozradowanej młodzieży na ulicach, wizerunki świętego niemalże w każdym miejscu i na każdego rodzaju gadżecie.
Inaczej zaś było w Turynie. Tu cztery dni po kanonizacji Piera Giorgia Frassatiego w katedrze św. Jana Chrzciciela, gdzie w bocznej kaplicy w ołtarzu znajdują się jego relikwie, nadal nosił on tytuł… beato, czyli błogosławiony. Nie było żadnej informacji o kanonizacji, nie mówiąc o jakiejkolwiek dekoracji, żadnej tablicy informacyjnej o życiu świętego. W katedralnym kiosku żadnego obrazka (sic!) z modlitwą za wstawiennictwem św. Frassatiego – ani po włosku, ani w innych językach. Tylko na najniższej półce stojaka trzy zakurzone, wydane po włosku książki i jeden modlitewnik po angielsku. Jedyne, co przyciąga wzrok, to lata temu umieszczone na ścianie katedry dużych rozmiarów zdjęcie Frassatiego, to najsłynniejsze: w górach, z czekanem. To wszystko. Święty, który „u siebie” jest nadal błogosławionym. Smutne to.
Kiedyś, czyli w czasach sprzed mediów, szczególnie społecznościowych, najwięcej o świętych wiedzieli ci, którzy mieszkali najbliżej miejsca ich pochówku – w tej samej diecezji czy parafii, czyli w odległości, która pozwalała na pieszą pielgrzymkę do grobu. Dzisiaj, paradoksalnie, o kanonizacji św. Frassatiego mógł więcej dowiedzieć się użytkownik mediów społecznościowych mieszkający na drugiej półkuli niż ktoś, kto mieszka blisko katedry w centrum Turynu…
Błogosławiony Rajmund z Kapui – „drugi założyciel zakonu dominikanów”
Został kierownikiem duchowym i spowiednikiem mistyczki, której… nie ufał.
Antoś wraca do domu
O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy kilka miesięcy temu: noworodek został w szpitalu odebrany rodzicom.